Masz dość administrowania budynkiem przez spółdzielnię? Twoi sąsiedzi w bloku też? Może pora na zmianę? W grę wchodzi podział spółdzielni albo wyodrębnienie się budynku jako wspólnota? Jeśli przynajmniej połowa lokali liczona udziałami w nieruchomości wspólnej jest wyodrębniona lub istnieje możliwość takiego wyodrębnienia, najszybsze i najłatwiejsze jest utworzenie wspólnoty mieszkaniowej. Z kolei podział spółdzielni może ciągnąć się latami. Jest jednak jedyną szansą w razie braku uregulowanych gruntów, kolizji rożnych praw spółdzielni do gruntów lub gdy z innych przyczyn nie można wyodrębnić lokali.
Wyodrębnienie się jako wspólnota mieszkaniowa
Zanim pomyślisz o podziale spółdzielni mieszkaniowej, rozważ czy nie łatwiej będzie stworzyć wspólnotę mieszkaniową. Zgodnie z art. 24[1] ust. 1 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych większość właścicieli lokali w budynku lub budynkach położonych w obrębie danej nieruchomości, obliczana według wielkości udziałów w nieruchomości wspólnej, może podjąć uchwałę o powołaniu wspólnoty. Uchwała ta tylko potocznie nazywa się uchwałą o powołaniu wspólnoty. Formalnie w jej treść wpisuje się, że w zakresie ich praw i obowiązków oraz zarządu nieruchomością wspólną będą miały zastosowanie przepisy ustawy o własności lokali.
Jaki jest warunek podjęcia tej uchwały? Praktycznie oznacza to, że większość lokali musi być wyodrębnionych. Oznacza to, że powołanie wspólnoty na nieruchomościach nieuregulowanych jest niemożliwe. Ponadto większość właścicieli liczona udziałami musi być chętna, by się wyodrębnić. Trzeba pamiętać, że z częścią właścicieli może nie być kontaktu, część może zasiadać we władzach spółdzielni, a kolejna część po prostu bać się zmian.
Co w sytuacji, gdy grunty są uregulowane, ale na nieruchomości nie ustanowiono jeszcze odrębnej własności lokali lub takich lokali jest zbyt mało, a dominują spółdzielcze prawa do lokali. Uprawnieni z tych praw mogą złożyć do spółdzielni wniosek o przekształcenie ich prawa w odrębną własność.
Treść uchwały
o podjęcia uchwały o powołaniu wspólnoty mieszkaniowej stosuje się odpowiednio przepisy ustawy o własności lokali. Co to oznacza? Sprawdzamy księgi wieczyste i ułamki stanowiące wartość udziałów właścicieli lokali w nieruchomości wspólnej. Przeliczamy nieformalnie, czy mamy większość. Występujemy z pisemnym żądaniem do spółdzielni o zwołanie zebrania z udziałem notariusza w celu podjęcie uchwały w trybie art. 24[1] ust. 1 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych . To jest najlepiej przepisujemy całą treść z tego przepisu, czyli ma to być żądanie o podjęciu uchwały, że w zakresie ich praw i obowiązków… . Pod żądaniem powinni się podpisać właściciele lokali dysponujących co najmniej 1/10 udziałów w nieruchomości wspólnej. Najlepiej żeby była to więcej niż połowa. Uprawdopodobni to, że żądanie ma duże szanse przekształcenia się w uchwałę. Nie ma znaczenia, czy będą to podpisy złożone pod pismem z żądaniem z podaniem wartości udziałów, czy do żądania będzie dołączona lista podpisów. Ważne, żeby nie było wątpliwości, kto podpisał się za żądaniem.
Zebranie właścicieli lokali powinno zostać zwołane przez zarząd spółdzielni. Na zebraniu powinien uczestniczyć notariusz. Przed zebraniem właścicieli lokali, warto ustalić kandydatów na członków zarządu nowej wspólnoty oraz firmę administrującą, z którą podpisze ona umowę. W takiej sytuacji zarząd będzie mógł niezwłocznie przejąć nieruchomość w administrowanie, a nowa administracja wykonywać swoją pracę. Wtedy nie będzie wątpliwości, komu płacić opłaty i kto odpowiada za stan nieruchomości.
Co w sytuacji gdy spółdzielnia będzie utrudniać podjęcie uchwały o powołaniu wspólnoty? Najlepiej zgłosić się do adwokata lub radcy prawnego, który pomoże skierować przeciwko spółdzielni odpowiednie kroki prawne. Rozważy, kiedy będzie możliwe podjęcie uchwały bez formalnego zwołania przez zarząd spółdzielni.
Problemy po powołaniu wspólnoty mieszkaniowej.
Skuteczne wyodrębnienie wspólnoty zazwyczaj nie oznacza końca problemów związanych z administrowaniem nieruchomości przez nielubianą spółdzielnię.
Przejęcie zarządu
Zdarza się, że spółdzielnia z różnych powodów nie uznaje uchwały. Bywa, że nie chce powiadomić mieszkańców o zmianie zarządzania i konieczności dokonywania wpłata nowemu zarządcy a przede wszystkim nie chce wydać dokumentacji. W grę wchodzą oczywiście powództwa cywilnoprawne, ale te sprawy trwają. Przejęcie nieruchomości przez nową wspólnotę jest protokołowane notarialnie, a zatem najlepszym i najskuteczniejszym sposobem jest skierowanie sprawy na policję. Bowiem zarządca, który nie wyda dokumentacji wspólnoty mieszkaniowej może być pociągnięty do odpowiedzialności karnej za przestępstwo z 276 Kodeksu karnego. Przejęcie zarządu przez nową wspólnotę potwierdzone jest dokumentem notarialnym, czyli poświadczone przez osobę wykonującą zawód zaufania publicznego. Stąd bardzo rzadko zdarza się, aby z tym dokumentem związane były nieprawidłowości. Tym samym członkowie zarządu spółdzielni nie wydając dokumentów narażają się na poważne ryzyko i odpowiedzialność.
Rozliczenie środków na funduszu remontowym
Kolejnym problem jest rozliczenie się właścicieli lokali ze spółdzielnią ze środków zgromadzonych na funduszu remontowym spółdzielni. Spółdzielnia może posiadać bowiem jeden wspólny fundusz remontowy dla całego osiedla, a jedynie rozksięgowywać wpłacane środki i wydatki na konkretne nieruchomości. Może powstać sytuacja, że to właściciele lokali mają roszczenie w stosunku do spółdzielni. Zazwyczaj w przypadku nowych budynków, którego mieszkańcy opłacają remonty starszych zasobów.
Może być i odwrotna sytuacja.To jest spółdzielnia może się domagać od właścicieli lokali środków. Dzieje się to wtedy, gdy nieruchomość w dacie wyodrębnienia ma bilans na minusie. Do 2017 roku kwestia ta była nieuregulowana i w orzecznictwie wywoływała mnóstwo wątpliwości. Po nowelizacji ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych w 2017 roku została przesądzona konieczność dokonania rozliczeń. Mimo to, z mojego najnowszego doświadczenia wynika, że sposób ich dokonania ciągle wzbudza kontrowersje. Spółdzielnie je wykorzystują i najczęściej całkowicie odmawiają dokonania na rzecz właścicieli lokali jakichkolwiek rozliczeń. Stąd taką sprawę warto powierzyć kancelarii adwokackiej lub radcowskiej.
Nie należy też zapomnieć o wygaśnięciu członkostwa w spółdzielni i konieczności po stronie spółdzielni zwrotu wpłaconych udziałów członkowskich. I w tym przypadku zdarza się, że spółdzielnie odmawiają ich zwrotu.
Podział spółdzielni
Najpierw dwa słowa. Będzie długo. Ale… gdy będzie już po wszystkim często okazuje się, że mniejsze spółdzielnie działają sprawniej i lepiej rozwiązują problemy mieszkańców.
Ustawa Prawo spółdzielcze oferuje trzy sposoby podziału.
- W drodze uchwały walnego zgromadzenia spółdzielni.
- Na drodze sądowej na wniosek mniejszości.
- Na drodze sądowej na wniosek mniejszości z solidarnym ponoszeniem kosztów sądowych przez dotychczasową spółdzielnię.
Walne zgromadzenie, podejmując uchwałę o podziale, uchwala także plan podziału jej majątku. Kryterium podziału majątku zależy od podjętej uchwały, może to być liczba członków albo metraż powierzchni użytkowej.
Podział sądowy
Jeśli nie uda się uchwalić poddać pod obrady walnego zgromadzenia uchwały podziałowej, grupa spółdzielców może podjąć uchwałę, że chce się wydzielić. Do podjęcia uchwały uprawnieni są członkowie spółdzielni, z którą związana jest część majątku spółdzielni np. wyszczególnione nieruchomości lub wyodrębniona jednostka spółdzielni. Zarząd spółdzielni jest zobowiązany zwołać walne zgromadzenie. Jeśli grupie mieszkańców nie uda się doprowadzić do uchwalenia ich projektu uchwały, może wystąpić do sądu. Walne zgromadzenie może bowiem podjąć uchwałę odmawiającą podziału tylko ze względu na ważne interesy gospodarcze dotychczasowej spółdzielni lub istotne interesy jej członków.
Uchwała walnego zgromadzenia o podziale spółdzielni spełniająca ustawowe wymagania lub prawomocne orzeczenie sądu zastępujące taką uchwałę są podstawą do dokonania odpowiednich wpisów do Krajowego Rejestru Sądowego, a także do ksiąg wieczystych.
Który tryb wybrać, według art. 108a czy art. 108b ustawy Prawo spółdzielcze?
Istnieje możliwość podjęcia przez część członków spółdzielni od razu uchwały o podziale w trybie art. 108b ustawy Prawo spółdzielcze zamiast art. 108a tej ustawy. Niemniej jednak i tak musi zostać podjęta uchwała walnego zgromadzenia albo wydane orzeczenie sądu. Różnicą w przypadku art. 108b jest możliwość wystąpienia do sądu o wydanie orzeczenia zastępującego uchwałę walnego zgromadzenia tylko wtedy, gdy walne zgromadzenie nie podjęło uchwały podziałowej w terminie trzech miesięcy od dnia doręczenia zarządowi spółdzielni żądania zwołania walnego zgromadzenia lub w przypadku podjęcia uchwały odmawiającej podziału. W przypadku trybu art. 108a jest to także możliwe w razie naruszenia istotnych interesów członków występujących z podziałem.
Korzyścią z trybu art. 108b jest właściwie tylko § 6, zgodnie z którym koszty postępowania sądowego o wydanie orzeczenia ponoszą solidarnie członkowie wnoszący o podział spółdzielni oraz dotychczasowa spółdzielnia. Przepis ten nie wyjaśnia jednak w jakiej proporcji miałyby być ponoszone te koszty i czy stanowi on odstępstwo od generalnej zasady ponoszenia kosztów postępowania sądowego przez stronę przegrywającą jako odpowiedzialną za wynik procesu. Przepis ten nie daje także podstaw do zwolnienia grupy członków do uiszczenia opłaty sądowej przed wszczęciem procesu, a jedynie może modyfikować rozliczenia kosztów po zakończeniu postępowania sądowego. Jest to zatem przepis w dużym zakresie martwy. Część sędziów uważa, że może on służyć tylko do nieobciążania grupy członków żądających podziału w sytuacji, gdy podział ten okaże się niemożliwy do wykonania. (wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 1 września 2015 roku, XXIV C 1238/09)
Inną korzyścią jest też narzucony zarządowi dotychczasowej spółdzielni 60-dniowy termin na przygotowanie niezbędnych dokumentów. Nie ma to jednak dużego znaczenia, bo termin na zwołanie walnego zgromadzenia i tak wynosi w obu wariantach 3 miesiące.
Z tych wszystkich względów art. 108b ustawy Prawo spółdzielcze uważany jest przez wielu prawników za karykaturę art. 108a i jest rzadziej stosowany niż jego starszy odpowiednik.
Zaskarżenie uchwały podziałowej do sądu
Niezależnie od trybu podziału uchwała podziałowa musi być zgodna z prawem i może być zaskarżona nie tylko z przyczyn określonych w przepisach art. 108-112 ustawy Prawa Spółdzielczego, ale także wszystkich innych przyczyn wymienionych w art. 42 ustawy Prawo spółdzielcze. W grę wchodzi zatem sprzeczność z innymi przepisami prawa, z postanowieniami statutu, z dobrymi obyczajami, z interesami spółdzielni albo pokrzywdzenie jej członka. Pod uwagę należy wziąć takie kwestie, jak dostęp do drogi publicznej, czy skutki podatkowe.
Z taką sytuacją spotkali się mieszkańcy olbrzymiej warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej „Gocław-Lotnisko”. Na skutek wyroku Sądu Najwyższego z dnia 30 września 2016 r., I CSK 858/14 jej uchylony został prawomocny wyrok oddalający powództwa i najprawdopodobniej uchwała podziałowa zostanie uchylona. Uchwała podziałowa została podjęta w 2005 roku, a (mając na uwadze wiedzę na stan z 2019 roku) sprawa sądowa, mimo 14 lat nie została jeszcze rozstrzygnięta. Powstało zatem ogromne zamieszanie, a po uprawomocnieniu się wyroku uchylającego uchwałę podziałową to zamieszanie może być jeszcze większe. Spółdzielnie powstałe na skutek podziału już dawno zostały zarejestrowane w Krajowym Rejestrze Sądowym i funkcjonują. Teraz może okazać się, że nie powinny w ogóle zaistnieć.
wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 września 2016 r., I CSK 858/14
Niezgodność z prawem uchwały podziałowej stanowi wprost przesłankę wystąpienia z żądaniem, o jakim mowa w art. 42 § 2 i 3 ustawy z 16 września 1982 r. – Prawo spółdzielcze (t.j. Dz.U. z 2003 r. Nr 188, poz. 1848 ze zm.) i w postępowaniu wszczętym na podstawie tego przepisu nie tylko dopuszczalne, ale nawet konieczne jest zbadanie zarzutów zmierzających do wykazania, że uchwała narusza prawo, a przez to prowadzi do niemożliwych do rozwiązania konfliktów albo do skutków, których porządek prawny nie akceptuje.
Z uwagi na powyższe sprawy związane z podziałem spółdzielni powinny być dobrze przemyślane i zrealizowane. Inaczej zamiast korzyści przyniosą spółdzielcom problemy i koszty. Bez dobrej obsługi prawnej przeprowadzenie dobrego podziału jest praktycznie niemożliwe.
Zobacz komentarze (24)
Jedna istotna poprawka. We dwóch fragmentach wpisu mamy: "Zgodnie z art. 24[1] ust. 1 ustawy o własności [...] Tymczasem chodzi tu [...] o art. 24(1) ust. 1 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o spółdzielniach mieszkaniowych
Dziękuję za czujność, już poprawione. Był po prostu źle ustawiony link - nie do tej ustawy co trzeba.
Nasz komitet domowy uchwalił przekształcenie bloku we wspólnotę. Spoldzielnia powiedziała, że całe osiedle ma to przegłosować, czyli inne bloki też. Czy to jest zgodne z prawem?
Przekształcenie we wspólnotę dotyczy nieruchomości, czyli całej działki ewidencyjnej, na której stoi budynek lub kilka budynków, a w przypadku, gdy jedną księgą wieczystą objętych jest kilka tych działek wszystkie te działki. Najczęściej bloki mieszkalne stanowią odrębne nieruchomości. Może być jednak tak, że na jednej nieruchomości takich bloków jest więcej i wtedy rzeczywiście muszą głosować właściciele wszystkich budynków razem. Najlepiej sprawdzić to w księdze wieczystej. W księdze wieczystej lokalu możemy znaleźć numer księgi wieczystej całej nieruchomości.
Witam. Też mamy taką sytuację w Dąbrowie Górniczej. W jednej księdze wieczystej macierzystej jest 4 bloki. Każdy blok stoi na swoim gruncie (jedną działka została podzielona na 4 mniejsze i oznaczona) Chcemy założyć na swój blok nową KW zrobić inwentaryzację. Spółdzielcy składają do Spółdzielni wnioski o wyodrębnienie lokali z gruntem we wszystkich blokach. Chcemy mieć większość. Jak powołać wspólnotę ? na poszczególne bloki czy na wszystkie 4 ? Co najpierw powinniśmy zrobić, żeby wyjść spod spółdzielni ? I jak się rozliczyć żeby wspólnota miała na start jakieś pieniądze? Dodam, że jest jeszcze jedna księga wieczysta do której przynależą jeszcze 3 inne bloki tej spółdzielni. I jaki jest status SM czy należy je traktować jak spółki kapitałowe, spółki z o.o?
Z góry dziękuję za radę
Dzień dobry,
Panie Mecenasie czy mogę prosić o pomoc w rozstrzygnięciu pewnej kwestii w zakresie art. 24 (1) ust. 5 u. s.m.
W marcu 2017r. ustało członkostwo właściciela lokalu, zatem przed nowelizacją art. 24 (1) u.s.m. NA koncie funduszu remontowego na tą chwilę istniała zaległość. W 2018r. Spółdzielnia Mieszkaniowa wystąpiła z powództwem przeciwko byłym członkom o zapłatę proporcjonalnie do udziału. W tej sprawie w dniu 5 lutego 2015 Spółdzielnia Mieszkaniowa sprawowała zarząd na podstawie art. 27 ustawy o własności lokali - zgodnie z art. 6 ustawy nowelizującej ustawę o spółdzielniach mieszkaniowych.
Moje pytania są następujące z jakim terminem należałoby uznać przedawnienie roszczeń SM- czy będzie to okres 3 letni z uwagi na zaliczkowy charakter wpłat na fundusz czy 10 letni i ewentualnie czy zasadne jest stanowisko, że termin przedawnienia można liczyć od daty wejścia w życie art. 24 (1) ust. 5 u.s.m.
Szanowna Pani,
nie będzie to termin ani 3 letni ani 10 letni. Ostatnio instytucja przedawnienia przeszła rewolucyjne zmiany i będą tu miały zastosowanie przepisy przejściowe. Mogą jednak i tak nie mieć znaczenia, skoro już w 2018 r. spółdzielnia wystąpiła z powództwem. Oznaczałoby to, że bieg przedawnienia został skutecznie przerwany. Może Pani zwrócić się do Kancelarii o odpłatną poradę lub poprowadzenie całej sprawy. Wtedy możliwe będzie dokładne przeanalizowanie tych kwestii po dopytaniu o szczegóły sprawy. Być może w tej sprawie znaczenie mogą mieć także inne kwestie niż przedawnienie.
Dzień dobry,
Szanowny Panie Mecenasie
Proszę o pomoc w rozstrzygnięciu sprawy dot. wychładzania mieszkania administracja twierdzi ,że nic nie może zrobić w sprawie. Ograniczyła swoje działa do pisma ostrzegawczego i dokonała jednorazowego pomiaru temperatury w dwóch mieszkaniach. A moje mieszkanie jest nadal wychładzanie przez sąsiada mieszkającego o piętro wyżej. Ten problem trwa od października 2020 r.
Spółdzielnia poinformowała o wyodrębnieniu własności ostatniego lokalu w budynku, jak pozostawić zarząd budynku przez spółdzielnię jako zarząd powierzony? Czy spółdzielnia ma obowiązek kontynuować taki zarząd ? Mieszkańcy nie chcą tworzyć wspólnoty i powierzać zarządu komercyjnej firmie .
Należy zebrać 10% podpisów wlaścicieli liczonych udziałami, by zwrócić się na piśmie do Spółdzielni o zwołanie zebrania właścicieli lokali uchwałę, że (cytuję z ustawy) w zakresie ich praw i obowiązków oraz zarządu nieruchomością wspólną stosuje się odpowiednio art. 27 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych (a w prostym języku, że nieruchomością zarządza spóldzielnia). Następnie większość właścicieli lokali w ramach nieruchomości liczona udziałami powinna zagłosować za taką uchwałą. Wsztstko powinno nastąpić w ciągu 3 miesięcy od wyodrębnienia ostatniego lokalu.
Wynika to z art. 26 ust. 2 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych
Proszę też rozważyć, czy nie lepiej, aby powstała wspólnota, wybrać zarząd i zdecydować, jaka firma będzie administrować Państwa nieruchomością.
Dzień dobry.
Proszę Pana o wyjaśnieni mojej wątpliwości.
Mianowicie: h większość właścicieli lokali w budynku lub budynkach położonych w obrębie danej nieruchomości, obliczana według wielkości udziałów w nieruchomości wspólnej, może podjąć uchwałę o powołaniu wspólnoty.
Czy to oznacza, że ci, którzy nie wyrazili chęci bycia w wspólnocie a są w mniejszości z automatu i tak będą członkami wspólnoty ?
Z poważaniem
Wiesław
Wszyscy właściciele lokali po podjęciu takiej uchwały (niezależnie czy i jak każdy z nich głosował), w tym także spółdzielnia, stają się członkami wspólnoty. Ci, którzy mają prawa spółdzielcze, nie zostają członkami wspólnoty i dalej rozliczają się ze spółdzielnią.
Dzień dobry. A co w przypadku, jeśli udało się nam przeforsować Uchwałę, odejść od Spółdzielni, utworzyć Wspólnotę Mieszkaniową i wybrać nowego Administratora (wszystko w obecności notariusza i przez niego asygnowane), gdzie Spółdzielnia domaga się od nas przedstawienia dokumentów z np. głosowania udziałowców/właścicieli lokali. Czy musimy przedstawiać jakiekolwiek dokumenty do starej Spółdzielni?
Panie Mecenasie
jak wyglada podzial majatku trwalego spoldzielni mieszkaniowej w przypadku wudzielenia sie ze spoldzielni wspolnoty mieszkaniowej. Spoldzielnia posiada lokale uzytkowe i budynki administracji poszczegolnych osiedli orazmies?kania na eunajem. Te nieruchomosci powstaly w ramach dzialalnosci spoldzielni iprzynosza pozytki spoldzielcom. Jak wyglada podzial prawa wlasnosci do tych nieruchomosci przy wydzielaniu ze spoldzielni wspolnoty mieszkaniowej?
Nie znam sytuacji prawnej tych lokali i budynków ani uchwały o określeniu przedmiotu odrębnej własności. Mogę zatem tylko gdybać. Jeśli jest to wyłączna własność S-ni, zostaną przy S-ni, jeśli nieruchomość wspólna, będą zarządzane przez Wspólnotę. Jeśli chcą się Państwo wyodrębnić, sugeruję skorzystanie z odpłatnej pomocy prawnej Dane kontaktowe mojej Kancelarii Adwokackiej
Panie Mecenasie,
czy w przypadku podjęcia uchwały "o powołaniu Wspólnoty Mieszkaniowej" (wiem, że formalnie nazywa się to inaczej), członkami Wspólnoty zostają wszyscy właściciele wyodrębnionych lokali, czy tylko ci, którzy zagłosowali za podjęciem uchwały, a ci którzy zagłosowali przeciw, lub nie brali udziału w głosowaniu pozostają członkami Spółdzielni?
Nigdzie nie mogę znaleźć informacji na ten temat.
Wszyscy, takze przegłosowani i nie biorący udziału.
Dzień dobry. Spółdzielnia żąda opłat od członków wspólnoty za u użytkowanie placu zabaw, który znajduje się obok. Wysyła pisma przedsądowe. Nasz zarządca przez 2 miesiące nie potrafi odpowiedzieć nam o sytuacji prawnej. Spółdzielnia jest bardzo pewna siebie. Byliśmy też budynkiem spółdzielczym. Są tu jakieś regulacje prawne?
Tak. Na przykład art. 24[1] ust. 6 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Pana opis nie wtstarcza jednak, aby cokolwiek rozstrzygnąć, a przede wszystkim nie wiem, czy plac zabaw jest przeznaczony na pitrzeby Państwa budynku. Mogą się Państwo zgłosić do mnie po odpłatną poradę. Natomiast zgadzam się, że przede wszystkim to jest rola Zarządcy, aby wyjaśnił Państwu sytuację prawną, a jeśli jest zawiła, zwrócił się do prawnika.