Na walnych zgromadzeniach w dużych spółdzielniach mieszkaniowych, w których zgromadzenie te odbywają się w częściach, tak samo jak w przypadku innych spółdzielni, przy liczeniu głosów dotychczas nie uwzględniano głosów wstrzymujących się (chyba że co innego zapisano statucie). Okazuje się, że może to być niezgodne z prawem, a uchwała, za którą oddano więcej głosów za niż przeciw, ale nie więcej niż łącznie głosów przeciw i wstrzymujących się, może być uznana za nieistniejącą. Taka interpretacja może spowodować w spółdzielniach paraliż decyzyjny, tym bardziej że sezon walnych zgromadzeń właśnie się zaczyna.
Chodzi tu o sprzeczność pomiędzy art. 35 par. 4 prawa spółdzielczego (dalej w skrócie: pr. sp.), który stanowi, iż jeżeli statut nie stanowi inaczej, przy obliczaniu wymaganej większości głosów dla podjęcia uchwały przez organ spółdzielni uwzględnia się tylko głosy oddane za i przeciw uchwale, a art. 83 ust. 9 zd. pierwsze ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych (dalej w skrócie: u.s.m.), który przewiduje, że uchwałę uważa się za podjętą, jeżeli była poddana pod głosowanie wszystkich części walnego zgromadzenia, a za uchwałą opowiedziała się wymagana w ustawie lub statucie większość ogólnej liczby członków uczestniczących w walnym zgromadzeniu.
Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 10 stycznia 2014 roku, sygn. I ACa 1312/13 (orzeczenia.ms.gov.pl – wyrok I ACa 1312/13) orzekł, że przepis art. 83 ust. 9 zd. pierwsze u.s.m. jest bezwzględnie obowiązujący i jest przepisem szczególnym w stosunku do art. 35 par. 4 pr. sp., a zatem należy uwzględniać głosy wstrzymujące się. Sąd pochylił się nad głosowaniem, w którym za uchwałą stanowiącą przedmiot sporu opowiedziało się 99 członków walnego zgromadzenia, 51 głosowało przeciw, 48 wstrzymało się od głosu. Mimo 99 głosów za i dużej przewagi nad głosami przeciw zdaniem Sądu uchwała nie przeszła, bo w walnym zgromadzeniu uczestniczyło 198 członków, co znaczy, że zagłosowała za nią tylko połowa ogólnej liczby członków uczestniczących w walnym zgromadzeniu. Zabrakło jednego głosu.
W moim przekonaniu stanowisko Sądu Apelacyjnego w Warszawie może okazać się błędne. Treść obu przepisów (art. 35 par. 4 pr. sp. i art. 83 ust. 9 zd. pierwsze u.s.m.) jest ze sobą sprzeczna i pierwszeństwo należy dać przepisowi szczególnemu. Tym przepisem szczególnym wydaje się być art. 83 ust. 9 zd. pierwsze u.s.m., regulujący zagadnienia jedynie dużych spółdzielni mieszkaniowych, a nie wszystkich spółdzielni łącznie. Z drugiej strony art. 83 ust. 9 zd. pierwsze u.s.m. zawiera odesłanie do ustawy lub statutu. Nie definiuje bowiem pojęcia większości tylko stanowi, iż jest to „wymagana w ustawie lub statucie większość”. Z samej treści powyższych przepisów wynikają dwie możliwe interpretacje. Mianowicie zgodnie z wykładnią przyjętą przez Sąd Apelacyjny do przyjęcia uchwały wymagana jest bezwzględna większość ogólnej liczby członków uczestniczących w walnym zgromadzeniu, czyli ponad połowa głosujących „za” spośród wszystkich w sumie zebranych członków na wszystkich częściach zgromadzenia. Zgodnie z drugą możliwą wykładnią, której nie dostrzegł Sąd Apelacyjny, chodzi o dowolną większość wynikającą z ustawy lub statutu, byleby każdą kategorię głosów, czyli „za”, „przeciw” i wstrzymujące się spośród ogólnej liczby członków uczestniczących w walnym zgromadzeniu, czyli spośród wszystkich części. A zatem w przypadku liczenia głosów zgodnie z art. 35 par. 4 pr. sp. większość głosów „za” niż „przeciw”, podliczona spośród wszystkich członków uczestniczących w walnym zgromadzeniu, a w przypadku gdy statut przewiduje np. większość bezwzględną, ponad połowa głosujących „za” spośród wszystkich uczestniczących w członków we wszystkich częściach zgromadzenia.
Trudno zrozumieć cel ustawodawcy, jaki przyświecałby mu w zróżnicowaniu sposobu liczenia głosów wstrzymujących się w zależności od rozmiaru spółdzielni. Nic takiego nie wynika z przebiegu prac nad nowelizacją ustawy (orka.sejm.gov.pl – projekt nr 339, orka.sejm.gov.pl – prot. z posiedzenia podkomisji sejmowej z 16-02-2007, orka.sejm.gov.pl – sprawozdanie komisji infrastruktury ). Celem tego przepisu było raczej zagwarantowanie, by głos każdego z członków na dowolnej części gromadzenia liczył się tak samo. Warto też zwrócić uwagę, że w sytuacji, gdy sam statut spółdzielni może przewidywać, że głosy wstrzymujące liczy się tak samo jak głosy przeciw. Przepis art. 83 ust. 9 zd. pierwsze u.s.m. nie może ograniczać się tylko do głosów przeciw.
Z uwagi na powyższe wątpliwości, wskazana jest pilna nowelizacja powyższego przepisu.